Warszawa, 04 kwietnia 2017
Szanowny Pan
Adam Struzik
Marszałek
Województwa Mazowieckiego
Szanowny Panie Marszałku,
W imieniu Stowarzyszenia Jump 93, działając w porozumieniu z Komisją Dialogu Społecznego ds. Przeciwdziałania Narkomanii i HIV/AIDS zwracam się z prośbą o interwencję w sprawie, dotyczącej decyzji administracji SPZOZ Wojewódzkiego Szpitala Zakaźnego w Warszawie, przy ul Wolskiej 37, o zamknięciu przyszpitalnego programu substytucyjnego oraz o przekazaniu leczenia ok. stu (100) jego pacjentów (osób uzależnionych od opiatów i zakażonych HIV), zewnętrznemu podmiotowi leczniczemu. Program ten, w naszej ocenie jest przedmiotem trudnych do zrozumienia działań różnych osób i instytucji, a także szeregu ryzykownych i nie-transparentnych decyzji. W tym miejscu należy przypomnieć, że z inicjatywy warszawskiego KDS odbyła się 21 grudnia 2016 r. w Urzędzie Marszałkowskim narada w przedmiotowej sprawie, z udziałem przedstawicieli Szpitala Zakaźnego. W rezultacie tego spotkania, jego uczestnicy zadeklarowali współpracę w celu rozwiązania rzeczonego problemu, zachowania ciągłości leczenia pacjentów i nie pogorszenia jego warunków. W opinii Stowarzyszenia Jump 93, deklaracja ta nie jest przez Szpital Zakaźny respektowana, a ciągłość leczenia pacjentów zagrożona.
Decyzja Szpitala Zakaźnego o zamknięciu programu, stała się znana jego pacjentom i zarazem warszawskiej, „narkotykowej” Komisji Dialogu Społecznego, pod koniec ubiegłego roku. Szpital próbował przekazać leczenie pacjentów innym warszawskim programom substytucyjnym, ale żaden nie wyraził poważnego zainteresowania ofertą, ze względu na duże obłożenie własnych działalności. Dodatkowo, sposób działania zarządu Szpitala w sprawie, był przedmiotem krytyki w środowisku lekarzy i terapeutów zajmujących się pomocą uzależnionym, wyrażonej m in. w zbiorowym liście uczestników branżowej konferencji, która odbyła się w Warszawie w Hotelu Marriott, w grudniu 2016 (Konferencja z okazji Światowego Dnia AIDS). Przez wiele miesięcy nikt nie zadbał o poczucie bezpieczeństwa pacjentów, nikt z nimi nie rozmawiał, nie dementował plotek o likwidacji programu, nie zapewnił, że odbędzie się ona z zapewnieniem kontynuacji leczenia substytucyjnego i opieki związanej z zakażeniem HIV.
Jako przyczynę decyzji o zamknięciu przedmiotowej działalności, Szpital wskazywał problemy kadrowe (odejście na emeryturę jednego z lekarzy) oraz rzekomo bardzo liczne przypadki zakłócenia porządku wokoło programu, w tym incydenty przestępcze z udziałem jego pacjentów. Co do pierwszego problemu, to uważamy, że Szpital do niego przygotować znacznie wcześniej. Problem był znany naszemu środowisku, ale przez ostatni rok, nie udało dostrzec żadnej aktywności administracji Szpitala w kierunku pozyskania nowych pracowników. Co do drugiej przyczyny, to w według informacji, którą uzyskaliśmy od Policji, Szpital do chwili nagłośnienia sprawy, ani razu nie zgłaszał właściwej komendzie, żadnych skarg ani próśb o interwencję. Z pozyskanych z Policji informacji wynika też, że choć dochodziło w okolicach programu do incydentów z udziałem pacjentów programu, to nie były to sytuacje nadzwyczajne, czy nasilające się w ostatnim okresie. Były to raczej incydentalne zdarzenia o podobnym charakterze i nasileniu, jak te występujące zwykle wokoło trudnych działalności leczniczych i pomocowych, w tym wokoło pozostałych, warszawskich programów substytucyjnych.
Według informacji, które do nas dotarły w ostatnich dniach, kontynuacji leczenia pacjentów Wolskiej 37, podejmie się Volta-med, spółka z oo., która przygotowuje do tego celu lokal, przy ul. Kijowskiej 7. W związku wyborem kontynuatora przez Szpital Zakaźny i jego decyzjami, Stowarzyszenie Jump 93 identyfikuje kolejne, daleko poważniejsze problemy. Wg. Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii, nowy program substytucyjny nie posiada jak dotąd wymaganej prawem zgody Pana Marszałka, ani odpowiedniej, pozytywnej opinii Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii (ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii z 2005 w art. 28.2: „Leczenie substytucyjne może prowadzić zakład opieki zdrowotnej po uzyskaniu zezwolenia marszałka województwa, wydanego po uzyskaniu pozytywnej opinii dyrektora Biura”). Zakładamy, że nie byłyby to przeszkody trudne do przejścia, gdyby nie wskazana przez Volta-med lokalizacja programu substytucyjnego. Wybór adresu przy ul. Kijowskiej 7, ze względu na liczne zagrożenia, jakie ze sobą niesie, uważamy, za nieodpowiedzialny i w naszej ocenie dyskwalifikujący podmiot, który go dokonał. Świadczyć może o nieznajomości lokalnych problemów lub o lekceważeniu zagrożeń mimo wiedzy o ich istnieniu. Wybór ten oznacza, że nowy program będzie położony w bardzo bliskim sąsiedztwie (100 – 200 m.) działającego od kilkunastu lat programu substytucyjnego „Mały Rycerz”, przy ul. Brzeskiej 13, oznacza zatem, daleko idącą eskalację toczącego się tam wieloletniego konfliktu z okolicznymi mieszkańcami. Działalność programu substytucyjnego jest od lat oprotestowana przez mieszkańców ul. Brzeskiej, z powodu zogniskowania się wokoło niej, wielu różnych problemów społecznych. Władze dzielnicy Praga Północ, od kilku lat czynią wysiłki, by przenieść działalność „Małego Rycerza” do innej, mniej problematycznej lokalizacji, wielokrotnie też spotykały się z protestującymi mieszkańcami, obiecując im rozwiązanie problemu. Dodatkowo, w poszukiwania nowego adresu dla „Małego Rycerza”, zaangażowana jest warszawska Komisja Dialogu Społecznego ds. Przeciwdziałania Narkomanii i HIV/AIDS. Jak się dowiedzieliśmy, nikt z przedstawicieli spółki Volta-med nie rozmawiał z władzami dzielnicy o planach względem Kijowskiej 7 – co źle rokuje jakiejkolwiek współpracy w przyszłości – nikt nie rozmawiał też z Policją, choć ta współpraca jest kluczowa dla zapewnienia bezpieczeństwa otoczeniu, pacjentom i personelowi programu. Volta-med, nie nawiązał też kontaktu z KDS-em, gotowym do pomocy, co zadeklarował jego przedstawiciel podczas wspomnianego wyżej spotkania w dn. 21.12.2016.
W opinii Stowarzyszenia Jump 93, przeniesienia leczenia 100 pacjentów Wolskiej 37, do lokalu przy ul. Kijowskiej 7 narazi ich na skutki protestu mieszkańców, w rezultacie którego, działalność lecznicza może nie zostać nawet rozpoczęta. Należy też poważnie brać pod uwagę, że zdesperowani mieszkańcy Brzeskiej, poruszeni nieprawdopodobnym ignorowaniem przez władze publiczne ich postulatów, mogą sięgnąć po mniej pokojowe niż wiece formy działań, a pacjenci mogą stać się obiektem ich gniewu. Naszym zdaniem, opiniująca wnioski dotyczące nowych programów substytucyjnych komisja przy KBPN, składająca się z ekspertów znających dobrze tzw. sprawę Brzeskiej, nie może wydać pozytywnej opinii, bez odniesienia się do zagrożeń i uwzględnienia prawdopodobnych, negatywnych skutków podjętych decyzji. Nie może też nie przewidywać, wpływu eskalacji konfliktu na kreowanie negatywnego obrazu całego lecznictwa substytucyjnego.
Przy okazji sprawy Brzeskiej czy Szpitala Zakaźnego, leczenie substytucyjne jest przedmiotem nieuprawnionej krytyki. Padają liczne niesprawiedliwe oceny, podyktowane uprzedzeniami generalizacje. Wskazuje się zbyt często, na wady lecznictwa substytucyjnego, zapominając o jego wielkich zaletach. Przed ponad dekadą, władze Warszawy na wniosek organizacji społecznych, podjęły decyzję o wsparciu programów substytucji lekowej, w efekcie której, zostały wielokrotnie zwiększone na nią nakłady NFZ, przez co znacznie wzrosła liczba miejsc leczenia. W momencie podejmowania tej decyzji, w roku 2005, funkcjonowało niewiele ponad 200 miejsc substytucyjnych, dzisiaj działa ich ponad 950. Ten skok nie byłby możliwy, bez współpracy Miasta z Krajowym Biurem ds. Przeciwdziałania Narkomanii i NFZ. Inicjatywa Miasta i wspierających je instytucji zmieniła Warszawę. Niezwykle dynamiczny, jak na krajowe warunki wzrost nakładów na leczenie substytucyjne w latach 2006-2009, w Warszawie, spowodował, nie tylko ogromną redukcję popytu na heroinę, redukcję bezdomności, ale też znaczący spadek wskaźników iniekcyjnego używania narkotyków. Zanotowano wówczas m in. spadek liczby igieł i strzykawek wydawanych w ramach programów redukcji szkód. Spadek ten odzwierciedlił się znacząco w wynikach ogólnopolskich. W Raporcie Krajowym 2014 (KBPN) znajdujemy dane dotyczące liczby wydawanych w Polsce igieł: w 2007 r. wydano ich 529 tys. sztuk, w 2008 r. 432 tys. sztuk, a w 2009 już tylko 259 tys., czyli o 50% mniej niż dwa lata wstecz. Odnotowano też odpływ klientów ulicznych programów redukcji szkód, do leczenia substytucyjnego. W latach 1999-2004 ok. 2000 osób uzależnionych korzystało rocznie z prowadzonego przez Monar programu wymiany igieł i strzykawek, ale już parę lat później, właśnie dzięki zwielokrotnieniu miejsc terapii substytucyjnej, liczba klientów tego programu spadła do niecałych 200 osób. Warszawa znacząco wówczas poprawiła swoje bezpieczeństwo i wizerunek. Zlikwidowano największe w Polsce targowisko narkotykowe na Dworcu Centralnym i dworcach Śródmieścia, kilkaset osób uzyskało skuteczną pomoc, ponadto, i o czym zwykle się zapomina, wielokrotnie większa liczba członków rodzin tych osób, odzyskała swoje życie.
Aby zrozumieć co się wtedy wydarzyło, należy niewątpliwie zestawić ww. liczby wydawanych igieł czy uczestników programów redukcji szkód z liczbami dotyczącymi kwot nakładów na leczenie substytucyjne.
Nakłady na leczenie substytucyjne w Polsce w mln. zł. (źródło: NFZ – 2009)
2006 | 2007 | 2008 | 2009 | |
Polska | 3,08 | 7,45 | 11,64 | 16,70 |
Warszawa i woj. mazowieckie | bd. | 3,78 | 6,26 | 9,07 |
Polska, bez Warszawy i Mazowsza | 3, 67 | 5,38 | 7, 63 |
Szanowny Panie Marszałku,
w opinii Stowarzyszenia Jump 93, decyzja o umieszczeniu przy ul. Kijowskiej 7 nowego programu substytucyjnego, jest decyzją nieodpowiedzialną, narażającą ludzkie życie i zdrowie. Ponadto uważamy, że sposób wyłonienia podmiotu leczniczego celem zapewnienia kontynuacji terapii substytucyjnej pacjentom Wolskiej 37 oraz kontraktu NFZ, jest nie-transparentny, być może niezgodny z prawem, a co najmniej niezgodny z dobrymi obyczajami. Prosimy o niedopuszczenie do realizacji rzeczonej decyzji i umożliwienie leczenia stu pacjentów Wolskiej 37 w dotychczasowej lokalizacji, aż do czasu wskazania i przygotowania bardziej odpowiedniego miejsca. Jeżeli z jakiegoś powodu, będzie to niemożliwe, chcemy poinformować, że przy ulicy Jagiellońskiej 34 działa znana Państwu placówka całkowicie przygotowana do prowadzenia programu substytucyjnego. Poradnia ta, posiada wszelkie konieczne zgody, odpowiednio przygotowany, profesjonalny personel oraz wyraża gotowość podjęcia się kontynuacji leczenia pacjentów Wolskiej 37.
z poważaniem,
Jacek Charmast – Prezes
do wiadomości:
- Agnieszka Kujawska – Misiąg, Dyrektor SPZOZ Wojewódzkiego Szpitala Zakaźnego w Warszawie
- Piotr Jabłoński, Dyrektor Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii
- Włodzimierz Paszyński , Zastępca Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawa
- Wojciech Zabłocki, Burmistrz Dzielnicy Warszawa Praga Północ
- Filip Nowak, Dyrektor Mazowieckiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ
- Ewa Gawor, Dyrektorka Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego, UM St. Warszawa
- Tomasz Pactwa, Dyrektor Biura Pomocy I Projektów Społecznych UM St. Warszawa
- Tomasz Harasimowicz, Przewodniczący Komisji Dialogu Społecznego ds. Przeciwdziałania Narkomanii I HIV/AIDS przy UM St. Warszawy